73. Fortepian :-)
Od dawna chcieliśmy mieć w naszym domku fortepian z racji tego że uczyłem się na nim grać przez 10 lat i powiem szczerze i wcale się nie chwaląc że całkiem nieźle mi to wychodziło. To taka nasza rodzinna tradycja.
Na etapie projektu domu nasz "cudowny" projektant wstawił wszystkie mebelki, wielki stół, wielką kanapę, przeogromniasty kominek z dwoma fotelami przy nim no i było jeszcze mega dużo miejsca. Tak bynajmniej nam się wydawało. Przy robieniu docelowego projektu wnętrz po wstawieniu normalnych wymiarów mebli (tamte chyba były dla lalek ) okazało się że nic takiego jak nasze grajotko się nie zmieści .
Ostatnio jednak tak sobie myślę że przy wyborze wersji nr 4 naszego pomieszczenia (dla niewtajemniczonych wszystkie wersje są dostępne we wpisach nr 64 i 65) coś możnaby wsadzić przy wejściu do salonu . Zacząłem więc szukać jakiś fajnych pianinekm fortepianów i wpadły mi w oczy takie 2 mega wypasione cacuszka . Szkoda że w szkole muzycznej takich nie mieli
Oba mi się mega podobają jednak wymagają gigantycznych pomieszczeń
Fajoskie, nie ?
Jenak jeśli już coś nam się zmieści to pewnie klasyk
A jak nie to pozostaje pianino
Ale białe też nieźle wygląda
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak się nie zmieści w salonie to na pewno wsadzę gdzieś indziej.
Pewne jest to że będzie