wpisy na blogu

Niedawno wróciłem z budowy i spędziłem tam jakies 3 h. Patrzyłem sobie, pytałem  robiłem zdjęcia i właśnie je zamieszczam. Wszyscy mi mówią, że dom wyrósł jak grzyb po deszczu, tak szybko i sprawnie. Po fundamentach zrobionych w listopadzie w sumie nic się nie działo i może dlatego mnie się tak wydaje. Teraz to już nie wiem czy to dobrze ze tak szybko czy to źle ale i tak już (jak to mówią) po ptokach . Ekipa zgrana, 8 pracowników u mnie na budowie bo gdzieś indziej mają jeszcze paru i ogólnie nie powiem na nich złego słowa (narazie ) i mam nadzieję że nie będę musiał.

Oto foty:

Garaż

Mały widoczek na schody rozkładane na strych

2 pokoje

To jest wejście z garażu na strych z bliższego ujęcia (trochę wąsko, ale Kierownik robót powiedział że jeszcze po związaniu betonu skują jakies 3 cm z każdej strony i będzie można normalnie wejść bo teraz to nie wiem czy bym się zmieścił chociaż ostatnio schudłem 2 kg )

Salon z kuchnią (kuchnia na wprost)

Tutaj będą schody, aktualnie podparcie pod podciąg żelbetowy

o oł, dobrze że tam nikogo nie było no ale czasami takie rzeczy się zdarzają nawet najlepszym :-)

A to przyszły taras

Udało mi się zrobić parę zdjęć z piętra innego domu

Front domu

A teraz parę szczegółów na górze. Udało mi się jakoś wejść, a nie będę ukrywał że mam uraz z dzieciństwa do drabin hehe więc daleko się nie zapuszczałem

Na tych belkach stropowych będzie stał słup od dachu ( w sumie jest 6 takich miejsc)

Ze zdjęć stropu to na tyle.

Teraz trzeba sobie zrobić coś mocniejszego na lepsze spanko

A jutro pobudka wcześnie bo o 7 będzie beton i zalewamy strop. Mam tylko nadzieję że przez noc wiatr nam niczego nie popsuje  bo jak pewnie wiecie wieje straaaaasznie mocno.

Jutro będą zdjęcia z betonowania.

Pozdrawiam